Krótka spódniczka plus legginsy

Legginsy coraz częściej bywają zakładane nie tylko po domu czy podczas zajęć sportowych. Wiele pań i dziewcząt nosi je w połączeniu z długimi bluzkami i swetrami albo do mini spódniczek. Dzięki temu jest wesoło, wygodnie i cieplej.

W polskich warunkach pogodowych spokojnie można nosić mini wiosną i latem, ale raczej późną wiosną i wczesny latem… W każdym razie jeśli chcemy jednocześnie opalać nogi i nosić lekkie sandałki na szpilce. Natomiast kiedy nie ma upałów do krótkiej spódniczki trzeba założyć rajstopy, a kiedy jest już nieco chłodniej rajstopy powinny być grubsze. Inna opcja to właśnie legginsy. Natomiast legginsy mogą sięgać do kostek lub do połowy łydki. Ta druga propozycja polecana jest jedynie paniom, które mają długie i szczupłe nogi. Natomiast w ogóle aby sprawić żeby nogi wyglądały jak najzgrabniej warto zakładać długie i czarne legginsy. Oczywiście można też ich noszenie potraktować trochę jak zabawę i wybierać te w żywych kolorach lub we wzorki. Ważne jednak aby legginsy i spódnica były dobrze dobrane pod względem koloru, wzorów czy materiału.

Do bardzo lekkich spódniczek legginsy raczej nie pasują. Natomiast na pewno można je ubrać na przykład do jeansowej spódniczki mini. Kiedy mamy na sobie legginsy właściwie w ogóle nie trzeba się przejmować długością spódniczki. W końcu mamy już na sobie rodzaj spodni. Trochę inaczej jest kiedy kobieta ma na sobie rajstopy i krótką spódniczkę. Musi wtedy uważać podczas siadania czy schylania. Zbyt krótka spódnica może być także w niektórych miejscach i sytuacjach źle odbierana. Legginsy rozwiązują te wszystkie problemy. Do spódniczki mini i legginsów najbardziej pasują czółenka na wysokim obcasie albo szpilce. Jeśli jest chłodniej można też założyć botki do kostek i wówczas całe nogi będą chronione przez zmarznięciem. Jednak legginsy noszone są przede wszystkim jako oryginalny i ciekawy element stroju. To że jest w nich cieplej to po prostu dodatkowy plus. Natomiast nie wszystkie panie lubią zestawienie mini spódnicy i legginsów. Kojarzy się ono na pewno między innymi z modą lat 80-tych, która jednych fascynuje, a innych nie koniecznie.